Nie zapomnij rozliczyć PIT do końca kwietnia
KRS: 0000174572
Powrót
Aktualności

W 2021 roku dzień wolności sektora prywatnego dopiero 25 lipca!

0
Instytut Misesa
Przeczytanie zajmie 3 min
Benedyk_Dzień-wolności-sektora-prywatnego.jpg
Pobierz w wersji
PDF

Wersja PDF

Nie mamy dobrych wieści. Według naszych obliczeń dzień wolności sektora prywatnego przypadnie w tym roku dopiero 25 lipca — najpóźniej w kilkuletniej historii naszego wskaźnika. Oznacza to, że rząd planuje zagarnąć rekordowo dużą część dochodu wypracowanego przez sektor prywatny. Długotrwałe utrzymywanie tak ogromnych obciążeń byłoby dużą barierą dla dalszego dynamicznego rozwoju gospodarczego Polski.

Nasz wskaźnik obliczamy, przyrównując realne wydatki publiczne do prywatnie wytworzonego produktu krajowego brutto. Od oficjalnych wydatków publicznych odejmujemy te, które są jedynie księgową fikcją. Sektor publiczny oficjalnie sam sobie płaci podatki i składki od emerytur, rent i pensji. Nie uwzględniamy tych podatków i składek jako części wydatków publicznych, bo nie prowadzą one do realnych przesunięć zasobów w gospodarce. Tak oczyszczone wydatki publiczne zestawiamy z prywatną częścią PKB — czyli PKB pomniejszonym o państwowe wydatki na dobra finalne — konsumpcyjne i inwestycyjne. Im później w danym roku wypada dzień wolności sektora prywatnego, tym większe obciążenia wydatkami publicznymi przedsiębiorców, pracowników i inwestorów działających w sektorze prywatnym.

Rok Dzień wolności sektora prywatnego
2013 23 czerwca
2014 23 czerwca
2015 19 czerwca
2016 12 czerwca
2017 15 czerwca
2018 18 czerwca
2019 20 czerwca
2020 23 lipca
2021 25 lipca

W ubiegłym roku rząd postanowił walczyć z gospodarczymi skutkami pandemii poprzez szeroko zakrojone programy wydatków publicznych — zwłaszcza w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. To właśnie wydatki na te cele sprawiły, że rok temu obciążenia sektora prywatnego były już bardzo wysokie. Sugerowaliśmy wtedy, że takie programy stymulacji fiskalnej nie mają sensu, bo problemy leżą głównie po stronie podażowej, a nie popytowej. W takiej sytuacji wszelkie rozwiązania zwiększające elastyczność systemu gospodarczego dawałyby lepszy efekt (deregulacja, obniżanie podatków, ulgi dla firm gotowych renegocjować umowy z kontrahentami itd.).

Niestety rząd postanowił kontynuować stymulację fiskalną także w tym roku, chociaż z gospodarki płyną liczne sygnały, że taka stymulacja jest niepotrzebna. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku rząd wydał ponad 10 mld zł mniej niż rok temu, a wszelkie dane o kondycji gospodarki poprawiają się (rośnie zatrudnienie, produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna itd.). W takiej sytuacji zaplanowane na ten rok gigantyczne wydatki spowodują jedynie wypchnięcie zasobów i pracowników z projektów zlecanych przez sektor prywatny do tych zlecanych przez władze i nie spowodują przyrostu dobrobytu czy efektów mnożnikowych, o jakich marzą zwolennicy takiej stymulacji.

Na początku tego roku rozesłaliśmy parlamentarzystom i ministrom publikację z propozycjami 10 reform, które pomogą powrócić Polsce na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego. Wśród nich zaproponowaliśmy zaostrzenie reguł fiskalnych. Sugerowaliśmy, żeby zamrozić wydatki publiczne i zwiększać je jedynie o poziom inflacji, dopóki budżet nie będzie zrównoważony, a dług publiczny nie spadnie poniżej 30% PKB. Gdyby rządzący skorzystali z tej rady w tym roku, to dzień wolności sektora prywatnego obchodzilibyśmy w tym roku około 17 lipca, a za kilka lat na początku czerwca.

Większa dyscyplina budżetowa pomogłaby także w walce z rosnącą inflacją. Dzięki pomniejszaniu deficytu finansów publicznych Narodowy Bank Polski mógłby bez obaw podnosić stopy procentowe i zaprzestać zakupów obligacji skarbowych i gwarantowanych przez skarb państwa, a może nawet sprzedać część tych papierów, które już zakupił. Dzięki temu akcja kredytowa i kreacja nowych depozytów w systemie bankowym spowolniłaby i presja na wzrost cen zostałaby pomniejszona.

Pozostaje mieć nadzieję, że rządzący nie zdołają zrealizować swoich ogromnych planów wydatkowych w tym roku i zmniejszą tym samym swój szkodliwy wpływ na gospodarkę.

Kategorie
Aktualności

Czytaj również

KASE_Gdańsk_25-04-24_Reed_miniatura (1)

KASE

KASE Gdańsk - Wykład prof. L.W. Reed`a pt. „Free Trade vs. Protectionism”

KASE Gdańsk zaprasza na kolejny wykład!

KASE_Wrocław_18-04-24_Lach_miniatura

KASE

KASE Wrocław: Wykład mgr. Bonawentury Lacha, 18 kwietnia 2024 r.

Klub Austriackiej Szkoły Ekonomii we Wrocławiu, we współpracy z Kołem Naukowym Ekonomii Pozytywnej ma przyjemność na wykład Bonawentury Lacha pt. „Racjonalność w Ekonomii”.

KASE_Lublin_23-04-24_Reed_miniatura

KASE

Lawrence Reed 23-go kwietnia w Lublinie

Wygłosi wykład o niezauważanych codziennych bohaterach


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.