Powrót
Polityka współczesna

Bermudez: Ocena pierwszego miesiąca rządów prezydenta Javiera Milei

0
Octavio Bermudez
Przeczytanie zajmie 4 min
Bermudez_Ocena_pierwszego miesiaca_rzadow prezydenta_Javiera_Milei
Pobierz w wersji
PDF EPUB MOBI

Źródło: mises.org 

Tłumaczenie: Jakub Juszczak 

Minął pierwszy miesiąc rządów prezydenta Mileiego w Argentynie. Można wskazywać, że jest zbyt wcześnie, by je oceniać, ale w tym pierwszym miesiącu miało miejsce tak wiele wydarzeń, że uzasadniona jest pewna rozważna ocena. 

Kryteria tej oceny nie mogą popadać w dwie skrajności: dogmatyzm i optymizm. Dogmatyk (a nawet ktoś naiwny) narzekałby, że Milei nie rozebrał jeszcze całej progresywnej struktury przepisów, regulacji i podatków. Pragmatyczny kontrargument jest taki, że rząd Mileiego ma poparcie dla przeprowadzenia niektórych reform wolnorynkowych, ale nie dla wymarzonego państwa-minimum ani dalszej dezintegracji państwa federalnego; poparcie to jest w wielu przypadkach nieśmiałe i nie opiera się na zasadach, ale na pewnym ograniczonym kredycie zaufania. Libertarianie w Argentynie są wciąż nieliczni, stanowią rdzeń poparcia Mileiego, ale nie stanowią większości jego wyborców. 

Optymiści powiedzieliby, że Milei osiągnął wiele, jak choćby zmniejszenie liczby ministerstw federalnych z 18 do 9. Ale ta redukcja jest niemal symboliczna w kategoriach PKB, a niektórzy argentyńscy ekonomiści związani z szkołą austriacką twierdzą, że większość rzeczywistej redukcji deficytu budżetowego odbędzie się kosztem sektora prywatnego. Podwyżki ceł importowych i eksportowych są zaskoczeniem, ponieważ Milei — kilka lat temu — powiedział, że wolałby raczej uciąć sobie rękę niż podnieść podatki. 

Podsumowując, nie możemy wymagać niemożliwego, ale nie możemy też zignorować błędów. Podwyżki podatków stoją w bezpośredniej sprzeczności z koncepcją „libertariańskiej" administracji, ale w innych obszarach poczyniono pewne postępy, takie jak deregulacja gospodarki za pomocą niezwykle szerokiego dekretu, który znosi lub modyfikuje 300 ustaw. Następnie wysłał do kongresu pakiet ustaw o nazwie „Ley de Bases y Puntos de Partida para La Libertad de los Argentinos” (Prawo podstaw i punktów wyjścia dla wolności Argentyńczyków), przypominający książkę argentyńskiego klasycznego liberała Juana Bautisty Alberdiego, którego pisma zainspirowały twórców naszej pierwszej konstytucji. Ustawa ta ma na celu przeprowadzenie szeroko zakrojonych reform w sferach opodatkowania, wyborów i administracji, których nie można zmodyfikować dekretem, więc muszą one uzyskać poparcie w parlamencie. Ustawa ta — jeśli zostanie zatwierdzone przez kongres — oznaczałaby masową deregulację gospodarki, która okazałaby się bardzo korzystna dla ludzi. 

Argentyna stała się częstym tematem dyskusji, szczególnie wśród libertarian. Oto krótki komentarz Ryana McMakena z amerykańskiego Mises Institute:
McMaken_Długoterminowe zwycięstwo Milei zależy od jego zwycięstwa w wojnie idei

Polityka współczesna

McMaken: Długoterminowe zwycięstwo Milei zależy od jego zwycięstwa w wojnie idei

Opozycja zaprezentowała się poprzez uliczne protesty i publiczne wystąpienia, rozprawiając o „złu” takiej deregulacji. Jeden z architektów tego ogromnego planu deregulacji, wybitny ekonomista Federico Sturzenegger, powiedział, że jeden z jego współpracowników skomentował to, że nigdy nie widział, by ludzie protestowali, gdy daje im się więcej wolności". Wielu tak właśnie reaguje na ten sprzeciw. Jak ludzie mogą być tak wściekli, gdy są wyzwalani z kajdan państwa? Odpowiedź jest prosta: poparcie dla Mileiego jest mniej żarliwe niż sprzeciw wobec niego. Większość zwolenników Mileiego nie jest libertarianami, ale większość opozycji jest socjalistyczna. Jest to jedno z wyzwań rządu Mileiego, który ma niewielkie poparcie, ale ogromną opozycję. 

Nie wiemy jeszcze, co stanie się z „Ustawą o podstawach i punktach wyjścia dla wolności Argentyńczyków” podczas prac parlamentarnych. Z pewnością ustawodawcy będą nad nią „pracować”, więc może nie być tak wolnorynkowa, jak pierwotnie zakładano. Dekret musi również przejść przez kongres i sądownictwo, więc czeka go trudna droga. 

Czytelnik z pewnością zauważy, że taki przegląd dotychczasowych rządów Mileiego ma sens, biorąc pod uwagę liczbę wydarzeń, które miały miejsce, a tylko niektóre z nich zostały wskazane w tym artykule. Dokonując oceny trzeba być sprawiedliwym, wskazać zarówno negatywne, jak i pozytywne aspekty dotychczasowych działań. Przed rządem Mileiego stoją ogromne wyzwania, którym musi sprostać. Niefortunne środki, takie jak zmniejszenie deficytu publicznego poprzez zwiększenie opodatkowania, utrudnią działalność gospodarczą i nie powinny być nawet brane pod uwagę jako opcje wyjścia z kryzysu; ale masowa deregulacja gospodarki (na przykład eliminacja kontroli czynszów i cen) jest oczywiście mile widziana. 

Administracja Mileiego jeszcze się nie wykazała — jej działania lawirują w spektrum politycznym i nie poszły prosto w kierunku wolnorynkowym (dowodzi tego podwyżka podatków), jak wielu się spodziewało. Minął dopiero miesiąc — trzeba być krytycznym, ale ostrożnym i brać pod uwagę sprawy pragmatyczne. Powinniśmy więc uważnie śledzić kolejne wydarzenia, zachowując chłodny umysł, by odróżnić dobro od zła, ale gorące serce, by nie tracić nadziei. 

Źródło zdjęcia: pixabay

Kategorie
Podatki Polityka współczesna Prawo Teksty Tłumaczenia


Nasza działalność jest możliwa dzięki wsparciu naszych Darczyńców, zostań jednym z nich.

Zobacz wszystkie możliwości wsparcia

Wesprzyj Instytut, to dzięki naszym Darczyńcom wciąż się rozwijamy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.